środa, 28 maja 2014

Pomysł na....

Pomysł na wykorzystanie frywolitek, które niedawno dostałam od Marylki a, o których pisałam TU , zaświtał mi w głowie  podczas bezsennej nocy. Otóż, wpadłam na pomysł zrobienia świecznika, w którym frywolitki będą stanowiły główną rolę.  Szklaną osłonkę po wypalonej już świecy wykleiłam od środka w równych odstępach trzema frywolitkami. Na to położyłam błękitny papier ryżowy, który wycieniowałam zieloną i granatową farbą i powstało takie coś ;





Ten sam świecznik zupełnie inaczej prezentuje się przy zgaszonym świetle, tu bardziej dominuje zieleń 







I jeszcze jeden świecznik, tu zastosowałam papier ryżowy , serwetkę z aniołkami, którą obdarowała mnie Małgosia i troszkę złotej farbki akrylowej .







 Na koniec zostawiłam małą dwukolorową szydełkową serwetkę, którą obdarowałam Mamę z okazji jej święta.









Serdecznie dziękuję za Wasze odwiedziny, wpisy . Serdecznie pozdrawiam . Ina

sobota, 17 maja 2014

Piwonie i szydełko

Zaczęły kwitnąć piwonie , moje ulubione majowe kwiaty. Piwonie, lub przez innych nazywane peonie są przepięknymi ozdobnymi kwiatami ogrodowymi. Rosną chyba w każdym ogrodzie, aczkolwiek nie wszyscy wiedzą ,że te rośliny były w starożytności nazywane roślinami boskimi. Przypisywano im wielką moc, która mogła oddalić złe duchy,chronić przed złymi, koszmarnymi snami. Nasion piwonii używano jako przypraw a nalewka ze sproszkowanego korzenia leczyła dolegliwości wątroby. 

Ponieważ za oknem deszcz i nie można się za bardzo cieszyć tymi pięknymi kwiatami,zerwałam sobie kilka kwitnących już  gałązek z przydomowego ogródka by ozdobić nimi dom i odgonić złe duchy :).






Chcę również pokazać dwie nieduże serwetki, które robi się dosłownie w dwa deszczowe wieczory.
Pierwsza z jasno różowego kordonka,  z moim ulubionym motywem w serduszka do podarowania komuś miłemu, druga w klasycznej bieli, troszkę bardziej skomplikowana ze względu na łączenie kilku technik szydełkowych.















Serdecznie pozdrawiam i życzę udanego weekendu mimo deszczu :) Ina

środa, 14 maja 2014

Miłe zaskoczenie

Niedawno napisała do mnie Marylka, która poprosiła mnie o schemat serwetki. Oczywiście schemat wysłałam, bo przecież to nic nie kosztuje. Jakież było moje zaskoczenie , gdy wczoraj dostałam od Marylki niespodziankę w postaci jej pięknych prac. Marylka nie ma swojego bloga, zachęcam ją do tego by go założyła bo aż szkoda by świat o Niej nie słyszał. Zobaczcie same :

na początek mały misz masz :) karteczka, bransoletka, świeca...wszystko zrobione przez Marylkę ,



przecudnej urody karteczka w całej okazałości,





delikatnie zdobiona świeca decupage,



szydełkowy ptaszek z cieniutkiego kordonka ,


bajkowe, miniaturowe  frywolitki, które wykorzystam w swoich pracach,


szydełkowe serwetki,








Marylko serdecznie dziękuję za Twoje wielkie serce i tyle pięknych Twoich prac. 

Na koniec chciałam pokazać wazonik, który zrobiłam ze starego kubka z czasów PRL. Mam ich kilka więc powstaną z nich kolejne wazoniki.















Serdecznie dziękuję za odwiedziny, komentarze, które zostawiacie . Pozdrawiam serdecznie Ina

niedziela, 11 maja 2014

Jak w kalejdoskopie

Czasami mam wrażenie,że życie płynie mi jak w kalejdoskopie dostarczając tysiące wrażeń i obrazów malowanych przez przyrodę i aurę, która wcale mnie nie rozpieszcza. Sobotę spędziłam na wsi  pracując ciężko przy kwiatach. Po takiej pracy lubię sobie posiedzieć w jakimś romantycznym miejscu. Żeby było bardziej romantycznie i nastrojowo zrobiłam kilka lampionów decupage do mojego ulubionego działkowego zakątka ..









Pokażę Wam jeszcze kilka zdjęć z moją działkową roślinnością. Niedługo zakwitną peonie (piwonie),


przepięknie kwitną astry ogrodowe, 



konwalie rozsiewają słodki i subtelny aromat .






Udało mi się też dokończyć serwetę  na okrągły stolik kawowy . Serwetę robiłam kordonkiem Maxi, szydełkiem 1,25. Chciałam by  w końcówce wzór układał się gęsto i chyba mi się to udało.










 Pozdrawiam bardzo serdecznie, dziękując za wszystkie komentarze  i odwiedziny . Życzę udanego tygodnia :) Ina

niedziela, 4 maja 2014

Przestałam planować ...

Przestałam planować.... , gdyż zauważyłam, że z moich planów nigdy nic nie wychodzi. Planowałam długi majowy weekend spędzić pracowicie na działce, jednak zimna pogoda i padający deszcz zmusiły nas do poszukiwania cieplejszych miejsc. Przed wyjazdem zdążyłam jednak pójść na spacer 
 po starych przepięknie kwitnących  sadach  jabłoni...









Nero był szczęśliwy mając tyle przestrzeni do biegania i zabaw z ulubioną piłką :). Urósł już bardzo i zaliczył pierwsze strzyżenie, teraz wygląda  na bardzo dorosłego sznaucerka .






Jeżeli jesteście zapalonymi ogrodniczkami i nie lubicie zmieniać planów tak jak ja,  to w taki brzydki deszczowy dzień warto odwiedzić Centrum Ogrodnicze, można w nim znaleźć  mnóstwo inspiracji do własnych ogrodów. Ja zapraszam do spaceru po Świerklańskim Centrum Ogrodniczym :




















Przy okazji pobytu w Świerklańcu  warto zobaczyć też przepiękny zespół parkowy. Obecnie w  Pałacu zwanym też Pałacem Kawalerskim mieści się  hotel i restauracja . 






   



Pozostając przy zaproszeniach , serdecznie zapraszam do Ilonki na Kurnikowe Candy :





Mam nadzieję,że nie zanudziłam Was za bardzo :) Dziękuję za wasze komentarze i odwiedziny na moim blogu. Pozdrawiam serdecznie,życzę udanego tygodnia z piękną majową pogodą :) Ina