wtorek, 29 stycznia 2013

Prezent niespodzianka

Wczoraj wieczorem, zajrzałam do skrzynki pocztowej, z której wyjęłam kopertę z takimi oto prezentami - niespodziankami 



Mariolko bardzo Ci dziękuję za tą cudną serwetkę w kolorze starego złota, już jest jedną z moich ulubionych. Kolczyki poczekać muszą do wiosny, jak zacznę się nosić bardziej kolorowo bo teraz jestem na etapie szarości (to ta zima). Zakładka, poszła  już do książki . Serdeczne dzięki raz jeszcze.

Znacie rymowankę  "po zielonej łące skakały zające"  ?  Pamiętam ją jeszcze z przedszkola, a to było pół wieku temu , chyba wstyd się przyznawać :). Otóż,w rytm tej rymowanki, zrobiłam serwetkę z zajączkami, którą wykorzystam w ramach ozdób wielkanocnych i zawieszki na moje wiosenne drzewko. Tym razem biedronki. Drzewko powoli się zapełnia, aczkolwiek brakuje na nim zielonych listków , na te, muszę poczekać jeszcze trochę....




poniedziałek, 28 stycznia 2013

Na przekór zimie

Nie wiem jak Wy, ale ja mam już dosyć zimy i zaczyna mnie ogarniać smutek. Dlatego, żeby go odgonić , zaczęłam robić wiosenne drzewko. Na razie zagościły na nim kwiatki i przysiadło kilka motylków...a !,  jeszcze zabłąkał się kurczaczek - wcześniak.  Z czasem drzewko zagęści się kolejnymi zawieszkami .., kurczakami, zajączkami,biedronkami, pisankami i posłuży mi, jako dekoracja na święta Wiekanocne





I jeszcze mała serwetka pod wazonik  z odrobiną zieleni .




Życzę Wszystkim odwiedzającym mnie miłego tygodnia i dużo słońca, zarówno w duszy jak i w pogodzie.  Ina

piątek, 25 stycznia 2013

Koniec wieńczy dzieło - ''Pływające lilie "

Moja koronka "dziełem" nie jest , ale udało mi się ją skończyć i czuję się szczęśliwa.Nazwałam ją "pływające lilie " - dlaczego ? przeczytacie niżej .




Pracując nad tym bieżnikiem przypomniałam sobie  lilie wodne , które widziałam kilka lat temu w kompleksie wypoczynkowo rekreacyjnym w Józefowie pod Warszawą. Jest tam piękny park z odnogą Wisły , która tworzy cudowny zakątek z pływającymi liliami. Urocze , bardzo romantyczne i  szczególne dla mnie miejsce. 






 Doniu dziękuję :)


Witam nowe koleżanki, miło mi, że do mnie zaglądacie, dopisujecie się do obserwatorów , zostawiacie komentarze. Serdecznie pozdrawiam :)

czwartek, 24 stycznia 2013

The versatile bloger


Mój blog został wyrózniony przez Mariolę z "Szydełkowego Zawrotu Głowy" znaczkiem The Versatile Blogger. Jest mi bardzo miło , bo bloguję od niedawna, zaledwie pól roku i nie wiem czy faktycznie zasługuję na takie wyróznienie, ale oczywiscie jest mi niezmiernie miło i ciepło na sercu. Bardzo dziękuję Mariolko :).






Zasady powyższego wyróżnienia:

każdy nominowany blogger powinien:

1. podziękować nominującemu blogerowi u niego na blogu,

2. pokazać nagrodę Versatile Blogger Award u siebie na blogu,

3. ujawnić 7 faktów dotyczących samego siebie,

4. nominować 15 blogów, które jego zdaniem na to zasługują,

5. poinformować o tym fakcie autorów nominowanych blogów. 

Tyle zasady do których trzeba się dostosować , ujawniam więc fakty :)

- cierpię od lat na syndrom kury domowej i dobrze mi z tym 
-mam dwie dorosłe córki, które są moją nieustającą dumą
-lubię wszystko co stare- koronki, tiule, meble, bibeloty ...itp
-książki Romy Ligockiej potrafią mnie całkowicie oderwać od realości i zapominam o całym świecie 
-chciałabym mieszkać na wsi, mieć dom z kominkiem przy którym wygrzewają się pieski lub kotki :)
-jestem fanką Opery Narodowej w Warszawie a co za tym idzie baletu i opery ( ale nie każdej)
-lubię wędrówki po górskich szlakach , brzegiem morza, las...i wszystko co wiąże się z naturą, przyrodą.

Blogi które nominuję to ; 

http://avaromantica.blogspot.com
http:// freesiarosa.blogspot.com
http://stokrotka75.blogspot.com
http://jesienne-kolory.blogspot.com/
http://pasje-i-robotki-wiesi.blogspot.com/
http://malowanaskrzynia.blogspot.com/
http://robotkidoni.blogspot.com/
http://galeriaprzyherbacie.blogspot.com/
http://umonique.blogspot.com/
http://balerinaszydelkowanie.blogspot.com/
http://myszkaszara.blogspot.com/
http://renula.blogspot.com/
http://czarownyswiat.blogspot.com/
http://janeczkowo.blogspot.com/
http://robotkimaknety.blogspot.com/


Pozdrawiam wszystkich zaglądających  :).

wtorek, 22 stycznia 2013

Wyróżnienia

Cudownie jest dostawać wyróżnienia, to bardzo mobilizujące i wywołuje tyle przyjemnych emocji. W końcu wyróżnia nas ktoś, kogo zupełnie nie znamy. Ja też doczekałam się swojego pierwszego wyróżnienia ...Jakiś czas temu brałam udział w Candy u Balerinki i dziś dostałam przesyłkę z prezentami. Uśmiech nie schodzi mi z buzi od kilku godzin. Bardzo dziękuje Balerinko , jestem zachwycona kawoszkami i podgrzewaczem do herbatki , oczywiście nie mogłam sobie odmówić  wypicia  jednej z nich :)






Ten tydzień wypełnia mi prawie całkowicie praca nad bieżnikiem, który jest połączeniem motywów kwiatowych z koronką  Brugijską. Będę bardzo dumna z siebie,  jak uda mi się go skończyć, bo praca nad nim przypomina  trochę układankę w puzlle :).







Pozdrawiam wszystkich zaglądających , miło mi gościć Was u siebie.

sobota, 19 stycznia 2013

Róża

Chciałabym się z Wami podzielić moim ulubionym wzorem na kwiatek róży. Może już go znacie, a może polubicie ten wzór, tak jak ja :)



Schemat jest prosty i mam nadzieję, że będzie zrozumiały dla wszystkich 




wzór podstawowy składa się z 40 początkowych oczek łańcuszka, można je modyfikować w zależności od grubości nitki i wielkości kwiatka. 
1 rz. dwa słupki w oczko łańcuszka , ominąć jedno oczko łańcuszka , 2 słupki w kolejne oczko.....
2 rz. dwa słupki w słpek poprzedniego rzędu , trzy oczka łańcuszka ,dwa słupki w następny słupek, oczko łańcuszka.....
3 rz. oczko ścisłe między dwa słupki poprzedniego poprzedniego rzędu, 11 słupków na trzech oczkach łańcuszka ( można więcej lub mniej w zależności od grubości nici), oczko ścisłe w oczko łańuszka poprzedniego rzędu.



Motyw zwijamy według uznania w kwiatek .



Można dodać listki 



i zastosować na milion sposobów , wszystko zależy od naszej inwencji, potrzeb, zastosowania.


Bardzo dziękuję za miłe komentarze , miło mi powitać nowe koleżanki . Pozdrawiam serdecznie :)

piątek, 18 stycznia 2013

Marzenia

Marzy mi się okrągły stolik kawowy, ale nie taki nowy, który można kupić w każdym meblowym sklepie, ale stary, taki z duszą. Widziałam, w Bazarze Świata angielski stolik wdzięcznie zatytułowany Secret life of things . Piękny, taki w stylu etno. Przyjemnie by było posiedzieć przy nim, popijając angielską herbatkę i rozmyślając o ludziach , którzy z niego korzystali. Można puścić wodze fantazji i przenieść się w zupełnie inny świat, pełen sekretów i niesamowitych historii  :). No cóż , mebelek ten kosztuje majątek,  więc niech dalej pozostanie w sferze marzeń :). 

Wczoraj z potrzeby, a nie z marzń wymyśliłam sobie " łapki" kuchenne. Zrobiłam je  z dwóch warstw. Pierwszej ozdobnej i drugiej stanowiącej tło, ale też chroniącej ręce przed oparzeniem. 






środa, 16 stycznia 2013

W kolorze nadziei

Wszystkie odcienie zieleni kojarzą mi się z latem, a co za tym idzie, z nadzieją, że niebawem skończy się przygnębiający czas zimy i nastanie wiosna. Postanowiłam  zagrać w zielone i zrobiłam komplecik,   który z pewnością zagości na  moim ogrodowym stole, już  za kilka miesięcy. Prezentuję jeszcze cieplutki, prosto spod szydełka .





wtorek, 15 stycznia 2013

Wrzosy

Witajcie !

Na gwiazdkę dostałam w prezencie kilka motków wrzosowego moheru. Zastanawiając się jak, go spożytkować trafiłam na wzór szala, który bardzo mi się spodobał. W wersji oryginalnej, był w kolorze ecru , robiony  z bardzo cienkiej wełenki, natomiast  mój szal powstał z trzech motków Crazy Mohair, Yarn Art, która jest dość gruba , więc może nie oddaje do końca uroku wzoru. Od siebie dodałam dekoracyjne frędzelki i to chyba był mój błąd, bo szal natychmiast został zarekwirowany przez moją młodszą córkę :).










Pragnę też,  powitać nowe koleżanki w gronie obserwatorów mojego bloga, bardzo mi miło Was poznać i gościć u siebie :).

niedziela, 13 stycznia 2013

Romantczna czy rozważna ?

Któż z nas nie lubi marzyć ? Ja uwielbiam...moją ulubioną książką z dzieciństwa była "Alicja w Krainie Czarów" Lewisa Carrolla . Takie podróże do krainy czarów, powodowały u mnie przyzwyczajenie do niezwykłości, a powrót do rzeczywistości pozostawiał zawsze wrażenie, że  zwyczajne życie  jest nieco nudne. Carroll powiadał, że nie bierze odpowiedzialności za to, że po przeczytaniu tej książki, Twój świat przestanie Ci się podobać :)...dlatego warto je czasami dosmaczać... spontanicznością, odruchami serca i wiarą, że w życiu najważniejsza jest miłość, przyjaźń, dobro, bezinteresowność. A jak za bardzo życie da nam w kość, to zawsze możemy zobaczyć co jest po drugiej stronie lustra, biec za Króliczkiem, czy spotkać Kota z Cheshire.....no cóż rozwaga nie jest moją mocną stroną, ale romantyzm jak najbardziej. Dlatego, gdy  w najnowszym numerze Diany, zobaczyłam tę romantyczną serwetkę w kolorach różu i bieli zapragnęłam ją mieć dla siebie. Latem, będzie wspaniałym tłem dla kwitnących róż. ...moja serweta jest troszkę inna od tej, której schemat znajdziecie w Dianie . Musiałam ją zmodyfikować, ze względu na małą ilość różowgo kordonka.




sobota, 12 stycznia 2013

Herbaciana róża

Za oknem sypie śnieg, a u mnie zakwitła herbaciana róża :).  Inspiracją do tej serwtki, była róża , którą przysypał jesienny śnieg.




  Klasyczny motyw róży, który można spotkać w wielu serwetach, wyeksponowany został poprzez zrobienie  kolorowym kordonkiem   kwiatu róży  i liści. 


czwartek, 10 stycznia 2013

Aretuza i łabędzie

Robiąc ten obrus, przypomniałam sobie mit o Aretuzie. Aretuza, była towarzyszką Artemidy , zakochał się w niej Bóg rzeki Alfejos. Aretuza uciekła przed nim na wyspę Ortygię, gdzie zamieniła się w źródło.




Wracając do serwety udało mi się nie stracić cierpliwości, aczkolwiek pod koniec, miałam już mętlik w głowie od liczenia krateczek :). Serweta na zdjęciach lekko się marszczy , powinnam ją, przed zrobieniem zdjęć napiąć i zostawić do wyschnięcia, ale w tej chwili nie mam gdzie jej rozłożyć. Musicie mi wybaczyć więc, te falowania. 





niedziela, 6 stycznia 2013

Wyzwanie

Przeglądając "robótkowe" gazetki, moja starsza córka natrafiła obrus, przedstawiający łabędzie pijące wodę z fontanny. Zapragnęła, bym jej zrobiła taką serwetę, a ja podjęłam to wyzwanie. Piszę wyzwanie, bo praca nad tą serwetą wymaga nieustannego skupienia uwagi . Z drugiej zaś strony, pozwala uspokoić umysł i wyciszyć myśli, więc polecam ten wzór wszystkim zabieganym paniom :). Jestem w połowie pracy, wykorzystałam już prawie kilometr nici ( czasami myślę o tym ile kilometrów przeszłabym, gdybym zliczyła kilometry nici wykorzystanych do moich prac), ten wzór pochłania wręcz nitkę ale myślę że wart jest tego, gdyż powstaje bardzo fajny szydełkowy obraz. 





czwartek, 3 stycznia 2013

Na dobry początek

Witam wszystkich ciepło w Nowym Roku ! Dziękuję bardzo za to, że do mnie zaglądacie i zostawiacie ślad tych odwiedzin w postaci komentarzy. 
Nowy rok, nowe wyzwania i postanowienia....i ja również mam swoje marzenia, ale zdaję sobie sprawę, że nie wszystkie się spełnią , podchodzę więc do nich z dużym dystansem. Chciałabym tylko by droga, którą idę nie była zbyt ciernista....bym zdołała unieść to, co życie ma dla mnie w zanadrzu...

Na dobry początek zrobiłam małą, okrągłą serwetkę w kolorze ecru, przełamałam ją paskiem niebieskiego kordonka. Do kompletu wydziergałam jeszcze osłonkę na świecznik, ale myślę ,  że w tym świeczniku fajnie by wyglądał bukiecik niezapominajek, konwalii, lub innych drobnych wiosennych kwiatków.