Przeglądając "robótkowe" gazetki, moja starsza córka natrafiła obrus, przedstawiający łabędzie pijące wodę z fontanny. Zapragnęła, bym jej zrobiła taką serwetę, a ja podjęłam to wyzwanie. Piszę wyzwanie, bo praca nad tą serwetą wymaga nieustannego skupienia uwagi . Z drugiej zaś strony, pozwala uspokoić umysł i wyciszyć myśli, więc polecam ten wzór wszystkim zabieganym paniom :). Jestem w połowie pracy, wykorzystałam już prawie kilometr nici ( czasami myślę o tym ile kilometrów przeszłabym, gdybym zliczyła kilometry nici wykorzystanych do moich prac), ten wzór pochłania wręcz nitkę ale myślę że wart jest tego, gdyż powstaje bardzo fajny szydełkowy obraz.
Lubię robić tego rodzaju obrusy i serwetki bo robi się je dosyć łatwo, tylko faktem jest to że przeważnie jest przy nich dużo liczenia :PPP
OdpowiedzUsuńBardzo ładny wzór, czekam na całość :)
Wzór przepiękny!Lubię też robić takim wzorem serwetki lub bieżniki.Życzę wytrwałości w szydełkowaniu i czekam na efekt końcowy! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKocham technikę siatkową, można wyczarować nią naprawdę cudowne obrazy, takie jak Twój :) Jestem bardzo ciekawa końcowego efektu.
OdpowiedzUsuńPodziwiam za wytrwałość, ale efekt na pewno będzie oszałamiający, Ja również dziergam mniej skomplikowaną i mniejszą pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuń