U mnie kolejny dzień babiego lata, a ja zamiast skakać z radości do góry bo pogoda wymarzona na wyjście z domu, to czuje się mocno zmęczona pierwszym tygodniem września. Być może, to strach przed długą zimą, tak na mnie pesymistycznie wpływa, że nie do końca jestem zadowolona z siebie i czepiam się o każdy drobiazg.... W tym tygodniu zaplanowałam recykling słoikowy. Nazbierało mi się słoiczków po kawie i zamiast je wyrzucić, postanowiłam dać im drugie życie. Zrobiłam słoiczki na przyprawy...jako ozdobę dołączyłam metryczki z nazwami przypraw . Jeśli się wam podobają piszcie, jeśli nie, też piszcie :)
Na działce zamieszkała wiewiórka , orzechy dojrzewają więc wcale nie chce schodzić z drzewa :) Udało mi się zrobić jej kilka zdjęć w gąszczu zielonych gałązek orzecha.
.
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze i odwiedziny. Zapraszam ponownie , wpadajcie .Życzę wam udanej niedzieli i dobrego tygodnia :). Ina
Bardzo efektownie prezentują się Twoje słoiczki:) Już sobie wyobrażam jak pięknie będzie wyglądać półeczka z przyprawami:) Uroczą masz towarzyszkę - nawet pozwoliła się sfotografować:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńINO :)
OdpowiedzUsuńsłoiczki jak z obrazka :)
Jaka zima dziewczyno lato jeszcze trawa:) wychodź na słoneczkom, potem kiedyś przyjdzie jesień , a jeszcze później lub wcale zima :)
Wiewiórka śliczna, mnie się nie udało uchwycić jeszcze żadnej aparatem a próbowałam lecz spryciule w miejscu nie stoją :)
Buziaki ślę:)
Ilona
Mnie się udało kilkakrotnie zrobić fajne zdjęcia wiewiórkom, można obejrzeć w Rozmyślaniach Iny. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńWłaśnie teraz dopiero trafiłam na tę Twoją zakładkę Rozmyślania Iny:) jestem pod wrażeniem , choć do wiewiórek jeszcze nie doszłam, ale wiele mogę się tam o Tobie dowiedzieć, będę tam wracała:)
UsuńUściski ślę :)
Miło mi :)
UsuńFajne te słoiczki, a z wrześniem mam podobnie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńsłoiczki na prawdę fajne, a wiewiórka śliczna :)
OdpowiedzUsuńWitaj,Ino.
OdpowiedzUsuńZamknęłaś w swoich słoiczkach wszystkie barwy,smaki i zapachy lata.Zatrzymasz więc słońce na długie zimowe wieczory.Pojemniczki na przyprawy są śliczne,a metryczki z ich nazwami fikuśne.Bardzo mi się podoba efekt Twojej pracy.Możesz rozkoszować się zapachem ziół i kwiatów w barwnych doniczkach aż do wiosny.Super:)
Dużo pracy z tym miałaś, ale słoiczki wyglądają uroczo, do tego na bieżniczku i najważniejsze,że są napisy, co w nich jest.
OdpowiedzUsuńSłoiczki zawsze będą Ci przypominały lato. Pięknie je zrobiłaś. Wiewiórka chyba oswojona, u mnie nie chcą pozować do zdjęć. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDobry pomysł ze słoikami po kawie!
OdpowiedzUsuńW Twoich zamknęłaś lato, ale do zimy jeszcze daleko, U mnie 34 stopnie - nie daj się i trzymaj mocno!!!
Podobają mi się Twoje słoiczki i motyw na nich. Fajnie to wszystko razem wygląda. Świetnie wykonany recykling. Dzisiaj widziałam w OBI lawendowe doniczki, niewiele różniły się od Twoich prac. Pozdrawiam cieplutko.Dorka
OdpowiedzUsuńRecykling w takiej postaci to jest to!
OdpowiedzUsuńCudne słoiczki zrobiłaś Ino,a ten motyw na serwetce bardzo mi się podoba, czy to jest koniczyna ? Jesteś bardzo pracowita i zdolna a Twoje prace są takie dopracowane w każdym szczególe, że mogę na nie patrzeć bez końca :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTo chyba kwitnący szczypiorek, ale może być i różowa koniczyna :) Pozdrawiam.
UsuńIno możesz z powodzeniem robić więcej takich ślicznych słoiczków,chętnych będzie sporo na takie cudeńka.
OdpowiedzUsuńMotyw rozwianej przez wietrzyk koniczyny???a może to jest kwitnący szczypior,no tak to lepiej pasuje bo i zioła obok prężą się leniwie i motylek daje znać o sobie, jednym słowem lato zamknięte w pięknych słoiczkach.
A pierwszy tydzień września też mi dał się we znaki,bo tu rano trzeba wstawać do szkoły "dziecię" zawieźć,a w rytm wpaść trudno po wakacjach,no i jeszcze jakieś nocne robótki się trafiają koszmar poranny gotowy.
Rudości na drzewie mądre,bo co jak co ale smakołyki prosto z drzewa są najlepsze,super ujęcia.
Ino pozytywnej energii życzę-Gośka
Bardzo dziękuję Małgosiu :)
UsuńSłoiczki klasa, bardzo mi się podobają. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńInuś, słoiczki wyszły super. Motyw ziołowy (kwitnący szczypiorek, bazylia) bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńWiesz co mi się jeszcze spodobało? Twoje pismo. Piękne. Prawdziwa kaligrafia...Widać w nim delikatność i kruchość piszącej osóbki.
Ta ruda na orzechu, spogląda na Ciebie.Zastanawia się co Ty robisz. Nie powiedziałaś jej, że robisz zdjęcia?
Boję się, że mnie też dopadnie coś nieprzyjemnego. Zapowiadają zimno i deszcze. Mam nadzieję,że w sprawie prognozy będą pomyłki.
Jutro nowy tydzień, mam nadzieję, że opuści Cię deprecha...
Życzę Ci dobrej nocki.
Pozdrawiam:)
Lusiu ta ruda na orzechu patrzy na psa który obszczekuje ją pod drzewem :) Ale przyznam że wiewiórce podobała się sesja zdjęciowa bo robiła prześmieszne pozy :). Buziaki :)
UsuńSłoiczki cudne:)Sama też chcę zrobić,ale najpierw internet musi pomóc,bo nie mam pojęcia jak się je robi:)
OdpowiedzUsuńŁadniutkie te słoiczki...! Zabawne ujęcie tej wiewióreczki! Miłego tygodnia Ino! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie miłego tygodnia Izo :)
UsuńCudne słoiczki!! Kochana wspaniały pomysł z ich wykorzystaniem i bardzo ładnie je ozdobiłaś!!! A wiewióreczka przesłodka! Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego tygodnia:))
OdpowiedzUsuńZapraszam po odbiór wyróżnienia.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że nastrój Ci się poprawił. Mając takie cudo w kuchni trudno się nie uśmiechać. Śliczności. Zarzekałam się że już nie wrócę do takich prac, ale jak patrze na te słoiczki to zaczynam zmieniać zdanie. Pozdrawiam serdecznie . Ewa
OdpowiedzUsuńPomysłowa dziewczyno ,świetnie Ci to wyszło pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńSłoiki całkiem, całkiem niczego sobie...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńUdana metamorfoza.Tak ozdobione słoiczki na pewno będą ozdobą kuchni.Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńInuś prześliczne te Twoje słoiczki , z pewnością będą pięknie zdobiły kuchnię , pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń