Tak bardzo, zauroczyło mnie Lanckorońskie rękodzieło,że po powrocie do domu wzięłam się za robienie koronek do ozdoby kuchennych półek. Zrobiłam kilka metrów i już miałam przystroić nimi kuchnię , gdy nagle coś zaczęło syczeć w lodówce, najpierw cichutko, potem coraz głośniej, głośniej ... no i trach popsuła się i to na amen. Trzeba było jechać do sklepu i kupić nową. Ponieważ złośliwość rzeczy martwych jest ogromna i lodówka, była drugą awarią, sprzętu niezbędnego w domu z niepokojem czekam co popsuje się jeszcze....
.....czekam , więc na nową lodówkę i z niepokojem na kolejną awarię ...a z tego czekania i motania się, powstały zamotane szaliczki, do zrobienia których, wykorzystałam cztery palce lewej ręki....Kwiatek zdobiący zamotkę , zrobiony na szydełku.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich zaglądających :) Ina
Koroneczki przecudne... uwielbiam takie klimaty :-), zamotki równie udane! I odpukać, splunąć za siebie i co tam jeszcze byle nie do trzech razy...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
odpukałam i splunęłam ...mam nadzieję ,że to koniec :)
UsuńIno koronkowe klimaty cudne,lubię serwetki w szafeczkach wyeksponowane,tylko tych szafeczek tak jakby mniej,a i na stole serwetki leżą z rzadka bo wszędobylskie koty nieustannie je ściągają,więc szkoda ,żeby tak się poniewierały.Wyrosłam w klimacie serwetkowym i w kredensach serwetki musiały być,bo z nimi zawsze elegancko.Jednym słowem piękne serwetki.
OdpowiedzUsuńZamotki bardzo mi się podobają ,chyba się pokuszę i coś takiego zrobię dla siebie,bo jakieś resztki wełny gdzieś mam.W odcieniach niebieskiego podoba mi się najbardziej,choć przecież zielony to mój kolorek,oj mam dylemat..mogłabym mieć takie dwa,chyba czas przeprosić się z drutami.
Co do padania sprzętu domowego to zgadzam się że padają parami,ale trzymam kciuki by już wszystko było dobrze i żaden sprzęt nie strajkował.
Pozdrawiam cieplutko Ino
Ja również pozdrawiam i dziękuję :)
UsuńIno, przepiękna ta koronka pod filiżanki i zamotki też. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło- będziesz miała nową lodówkę. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńTo prawda Izo :)
Usuńzdolne paluszki niesłychanie !
OdpowiedzUsuńWszyscy wiedzą, że uwielbiam koronki, ta jest bardzo delikatna i razem z satynową wstążeczką oraz filiżankami prezentuje się cudnie. Ze sprzętem AGD tak jest, że wysiada w najmniej oczekiwanym momencie, lodówki czasem same się naprawiają, jeżeli zmieni się im pozycję, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńOch coś na temat nieszczęść wiem ostatnio dużo :/
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że więcej się nic nie popsuje.
Koronka i zamotki - super ;-)
Kochana trzymaj się
Zamotki są rewelacyjne. Kuchnia będzie pięknie ozdobiona a sprzęty psują się przeważnie parami więc już nie masz się co martwić. Ja ostatnio rozbiłam opiekacz do kanapek, bo z lenistwa postawiłam go na brzegu stołu, przeciąg i katastrofa gotowa.
OdpowiedzUsuńp.s. zapomniałam dodać, że już są postępy w związku z naszą zabawą i mam nadzieję zrobić wysyłkę jeszcze w tym tygodniu:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńCiekawi mnie, czy faktycznie dołączy jakiś domowy sprzęt do lodówki!
OdpowiedzUsuńKoronki półkowe śliczne, z zamotki już bym na siebie włożyła:)))
Mam nadzieję, że już nie dołączy :)
UsuńMówią, że nieszczęścia chodzą parami. To już Ci się nic nie zepsuje. Swietna koronka i zamotki. Tylko jak na palcach robiłaś?. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=mJc_ExDHpJ4 tu jest filmik :)
UsuńKoroneczki przecudne, uwielbiam takie klimaty! Zamotki wspaniałe!
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam:))
Koroneczka na półkę jest fenomenalna! ;-)) Zauroczyła mnie totalnie ;-)) Zamotki też są świetne, nigdy takowych nie próbowałam robić ;-)) I trzymam kciuki by już nic się nie psuło. Skąd ja to znam.... ;-)) Uszy do góry!
OdpowiedzUsuńdzięki Karolino :)
UsuńPiękne koroneczki zrobiłaś Ino, ślicznie wyglądają na półkach .Szaliczki również fajniste, w sam raz na jesienne chłody. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :)
UsuńKoroneczki piękne :) A jeśli chodzi o złośliwość sprzętów kuchennych coś o tym wiem... Najpierw pralka, potem lodówka... W odstępie mniej więcej miesiąca ;)
OdpowiedzUsuńOj to możemy podać sobie rękę :) Pozdrawiam
Usuńpiękne są te koronki :)
OdpowiedzUsuńIno, przepięknie na półkach wyglądają Twoje koroneczki. Zamotki fantastyczne. Zaraz oglądnę filmik.
OdpowiedzUsuńA co do sprzętu? Serdecznie współczuję.
Fatalna jest jakość naszego sprzętu... Wytrzymują okres gwarancji plus dodatkowe ubezpieczenie. Firmy zatrudniają specjalistów, którzy ustawiają sprzęt na określony czas...
Przesyłam pozdrowienia.
To prawda , nasz sprzęt działa dokładnie tyle ile wynosi jego gwarancja :) Pozdrawiam Cię Lusiu :)
UsuńWitaj,Ino.
OdpowiedzUsuńJakże tu u Ciebie pięknie po wakacjach.Podziwiam każdą Twoją pracę-serwetki,zamotki,koroneczki-wszystkie wykonane z niezwykłą precyzją,ślicznie wykończone.Zatrzymałam się na dłużej w Tatrach,oglądając Twoje fotografie.Przyznam,że dawno tam nie byłam.Poczułam jednak ich moc.Zostawiłam Ci w rozmyślaniach ślad mojej wędrówki po górach.Mam nadzieję,że Ci się spodoba:)
Dziękuję Matyldo :)
UsuńZ niepokojem zaczełam czytać zdanie i to .. wykorzystałam cztery palce lewej ręki. A to takie ładne rzeczy można tak zrobić? Bez młynka? Piękna koronka.Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńWyżej zamieściłam link do filmiku jak zamotać zamotki na palcach :)
Usuń