Ale nie myślcie, że samym szydełkowaniem żyję , w tak zwanym międzyczasie ćwiczę sploty papierowej wikliny. Zrobiłam cztery koszyczki, dwa wylądowały w koszu na śmieci, a dwa wyszły mi chyba całkiem o'key, więc nadają się do pokazania , pomimo tego, że są jeszcze w sosie własnym, czyli niepomalowane . Przyznam, że liczę na konstruktywną krytkę :)
Obrazy,myśli, słowa, są jak podmuch wiatru...pozwalają odkryć to, co gdzieś na dnie duszy....tęsknoty, pragnienia, marzenia...
piątek, 1 marca 2013
Kwiaty zapisane w kwadraty
Pewnie będę okropną nudziarą, wstawiając kolejną serwetę zrobioną z kwadratowych motywów, ale tak bardzo brakuje mi wiosny, słońca, lata , że kwiatowe wzory wprost same pchają mi się do rąk. Motywy na tej serwecie układają się w maleńkie kwiatki hiacyntów, szkoda tylko, że nie pachną ;)
Ale nie myślcie, że samym szydełkowaniem żyję , w tak zwanym międzyczasie ćwiczę sploty papierowej wikliny. Zrobiłam cztery koszyczki, dwa wylądowały w koszu na śmieci, a dwa wyszły mi chyba całkiem o'key, więc nadają się do pokazania , pomimo tego, że są jeszcze w sosie własnym, czyli niepomalowane . Przyznam, że liczę na konstruktywną krytkę :)
Ale nie myślcie, że samym szydełkowaniem żyję , w tak zwanym międzyczasie ćwiczę sploty papierowej wikliny. Zrobiłam cztery koszyczki, dwa wylądowały w koszu na śmieci, a dwa wyszły mi chyba całkiem o'key, więc nadają się do pokazania , pomimo tego, że są jeszcze w sosie własnym, czyli niepomalowane . Przyznam, że liczę na konstruktywną krytkę :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Papierowej wikliny jeszcze nie próbowałam :) Serweta przepiękna!
OdpowiedzUsuńSerweta jak zwykle to u Iny bywa jest piękna :)
OdpowiedzUsuńA koszyczki też niczego sobie :) Coś czuję, że jak dojdziesz do wprawy, to będziesz cuda wypłatała, takie same jak na szydełku :)
Serwetka jest przepiękna! Co do koszyczków, to nie ma czego krytykować, są super:)
OdpowiedzUsuńWitaj Ina, co do koszyczków to na krytykę raczej nie licz lecz na pochwałę :) Koszyczki są super, splot wyszedł Ci równiutki więc tak naprawdę to nie ma co im zarzucić. Mnie się bardzo podobają !!! A jak je jeszcze pomalujesz i ozdobisz to będą wyglądały jakby wyszły z rąk wytrawnej wikliniarki. Serweta jak zwykle u Ciebie śliczna,piękna,cudna i ... brak mi słów aby określić jak mi się podoba :) Pozdrawiam serdecznie ;)
OdpowiedzUsuńTwoje serwetki ani nudne ani tm bardziej znudzić się nie mogą. Bardzo mi się podobają, tym bardziej że bardzo lubię serwetki z elementów ;-)) Na wiklinie sie nie znam, ale jako laik podoba mi się bardzo ;-))
OdpowiedzUsuńSerwetka prześliczna! Koszyczki super, bardzo mi się podobają!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tego nam krytykowac nie wolno-toż to na ukłony i pochwały się nadaje.Też bym tak chciała się naumiec....
OdpowiedzUsuńSerwetka piękna:) Z elementów fajnie się robi, można zrobić taką wielkość jaką się chce.
OdpowiedzUsuńKoszyczki też ładne, jak pomalujesz będą dużo ładniejsze.
Ino, Twoja serweta jest rewelacyjna. Ty jesteś w ich wykonaniu perfekcyjna.
OdpowiedzUsuńA koszyczki? podziwiam Cię. Są rewelacyjne.
Marzeniem moim było nauczenie się robienia koszyczków, serduszek i innych drobiazgów z pręcików gazetowych...Zrobiłam trzy, były bardzo "piękne" i znalazły się w piecu C.O.
Pozdrawiam serdecznie:)
Nie znam się na koszyczkach, więc nie wiem co mogłabym skrytykować xD A serwetka bardzo mi się podoba , podziwiam cię za cierpliwość do tych kwadracików :)
OdpowiedzUsuńInuś serweta jak zwykle prześliczna i koszyczki cudowne . Ale z Ciebie pracuś .Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń